Witam Was pięknie po ponad tygodniowej przerwie ! Chyba wypadałoby ją wytłumaczyć czyż nie prawda ? Ostatnie dni spędziłam na przepiękniej wyspie wielkości Warszawy na morzu Śródziemnym a mianowicie na Malcie :) Słońce, serdeczni ludzie, +33 stopnie, przepiękne widoki a to wszystko w akompaniamencie kursu…a właściwie obozu językowego ! Na początku muszę przyznać, że tygodniowy…a właściwie 5 dniowy, bo tyle dni w szkole byłam to o wiele za mało, lecz dla mnie wyjazd był formą bardziej wakacji…aby odpocząć i zregenerować siły do dalszych działań ! Na Maltę wybrałam się z polskim biurem i wiem, że to był mój pierwszy i ostatni wyjazd z taką "zorganizowaną" wycieczką…tzn. sama organizacja i wszystko co "otrzymałam" od strony biura oceniam na bardzo dobrą ocenę lecz porównując to z moim zeszło rocznym KURSEM angielskiego w Londynie wiem, że takie obozy jednak nie są dla mnie. Jeśli będziecie mieli pytania co do tego czekam na wasze komentarze, na które chętnie odpowiem :')

Co do samej Malty, jest to przepiękna wyspa, pełna wielu ciekawych miejsc i urokliwych miasteczek…oczywiście niektórzy wolą po prostu tam imprezować niż podziwiać uroki krajobrazu morza śródziemnego…to trochę przykre no ale to już każdy decyduje o tym jak spędza swój czas. Zastanawiałam się dość dłuuuuuugo czy powinnam napisać o pewnej sytuacji, która miała tam miejsce i postanowiłam, że to zrobię…no bo czemu nie ? Może będzie to przestrogą dla innych. Pewna 14 letnia dziewczyna (tak dobrze widzicie c z t e r n a s t o l e t n i a) postanowiła pokazać jaka to ona jest dorosła i zabawić się sama w klubie…jaka była tego konsekwencja ? Opiekunowie znaleźli ją nad ranem kompletnie pijaną a następne kilkanaście godzin spędziła w szpitalu :) Jasne rozumiem…wszystko jest dla ludzi…ale po co, aż tak się z tym spieszyć ?

Pomijając już wszystkie jakże ciekawe historie, chciałam podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami :) Na moje nieszczęście nie miałam ze sobą aparatu i wszystkie zdjęcia zrobiłam telefonem….ENJOY !